W dniu 15 lipca 2015 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał wyrok w sprawie o sygnaturze akt I ACa 202/15, na mocy którego zobowiązał matkę dzieci do zapłaty na rzecz ojca kwoty 5 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych, na skutek utrudniania, a w zasadzie uniemożliwiania mu kontaktu z córkami. Orzeczenie sądu zapadło na podstawie przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. Jest to pierwsze takie orzeczenie w kraju.
Gdański Sąd orzekając w sprawie uznał, że pozwana swoim zachowaniem godziła w dobro osobiste powoda w postaci łączącej go, w tym przypadku, z córkami więzi uczuciowej, ograniczając kontakty osobiste ojca z dziećmi, a także kontakty realizowane telefonicznie i przy wykorzystaniu elektronicznych form komunikacji, co doprowadziło do całkowitego zerwania więzi między ojcem, a dziećmi. Sąd uznał, że na skutek zerwania kontaktów ojciec doznał krzywdy, bólu i cierpień emocjonalnych. Dając wyraz zasadności wszczętego przez ojca dzieci postępowania wskazał, że zmierzało ono do uzyskania skompensowania krzywdy, jaką wyrządziła mu pozwana- matka córek oraz uzyskania satysfakcji za naruszenie jego dóbr osobistych, podkreślając, że powyższe mógł uzyskać jedynie na drodze postępowania sądowego.
Podsumowując swoje rozważania sąd podkreślił, że pozwana – matka dzieci, naruszyła jedno z podstawowych dóbr osobistych człowieka w postaci więzi rodzicielskiej, która jest więzią szczególną, a jej naruszenie wiąże się ze znacznym cierpieniem psychicznym.
Faktem jest, że gdyby polskie sądy zaczęły powszechnie uznawać utrudnianie kontaktów z dzieckiem za naruszenie dóbr osobistych i wydawały w tym przedmiocie wyroki, mielibyśmy alternatywę dla dotychczas stosowanego postępowania uregulowanego w kodeksie postępowania cywilnego, w którym, w przypadku utrudniania lub uniemożliwiania kontaktów z dzieckiem przez jednego rodzica, w pierwszej kolejności przewiduje się zagrożenie zapłatą określonej sumy pieniężnej, a następnie nakazanie zapłaty tej kwoty. W żadnym razie zaś dochodzenie zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych na skutek utrudnianie kontaktów z dzieckiem nie wyłączałoby możliwości egzekwowania ich realizacji w dotychczas stosowany sposób, na podstawie przepisów k.p.c.
Niestety Wyrok gdańskiego Sądu nie jest wiążący dla innych polskich sądów, dlatego pozostaje mieć nadzieję, że mimo to stanowisko Sądu Apelacyjnego w Gdańsku zostanie zaakceptowane i powielane w orzecznictwie.
Zwrócić należy jednak uwagę, że pomimo uznania przez sąd, że do naruszenia dóbr osobistych faktycznie doszło, to wysokość zasądzonej kwoty tytułem zadośćuczynienia dalece odbiegała od kwoty dochodzonej przez powoda. Sąd uznał bowiem, że kwota, której żądał powód (43 850 zł) była żądaniem wygórowanym, uznając jednocześnie, że kwota 5 000 zł jest adekwatna do rozmiaru poniesionej przez niego krzywdy i uzasadniona kryteriami obiektywnymi.
Przyznawanie przez sądy kwot pieniężnych za doznaną krzywdę (czyli szkodę niematerialną) jest ocenne, a kryteria, którymi sądy się kierują to kompensacyjny charakter i odczuwalna wartość ekonomiczna.