Pierwsza z nich, która została opisana w niniejszym artykule, uregulowana jest w przepisie art. 436 § 1 k.p.c., zgodnie z którym, jeżeli istnieją widoki na utrzymanie małżeństwa, sąd może skierować strony do mediacji. Oznacza to, że przesłanką konieczną skierowania stron do mediacji jest uznanie przez sąd, że istnieje możliwość kontynuowania przez małżonków ich małżeństwa. Mediacja w opisywanej sytuacji ma charakter pojednawczy. Jej celem jest bowiem pojednanie małżonków i namówienie ich do kontynuowania małżeństwa. Kolejną cechą mediacji jest fakultatywność, czyli dobrowolność. Sędzia orzekający w sprawie o rozwód ma bowiem jedynie możliwość (nie obowiązek) skierowania stron do mediacji, a podjęcie decyzji w tym zakresie pozostaje do swobodnego uznania sądu. Również strony mogą, ale nie muszą do mediacji przystąpić.
W świetle rozważań o mediacji na myśl nasuwa się pytanie, na jakim etapie postępowania sądowego strony mogą zostać do niej skierowane i tym samym, na jakim etapie postępowania sąd powinien oceniać, czy istnieją widoki na utrzymanie małżeństwa. Biorąc pod uwagę treść przepisu art.1838 §1 k.p.c., regulującego postępowanie mediacyjne, wynika, że sąd może skierować strony do mediacji na każdym etapie postępowania.
Kierowanie do mediacji może nastąpić zarówno przed wyznaczeniem terminu pierwszej rozprawy, jak i w toku postępowania. Przed wyznaczeniem pierwszej rozprawy skierowanie do mediacji nastąpi, kiedy z treści pism procesowych stron (pozwu, odpowiedzi na pozew) sąd nabierze przekonania, że istnieją widoki na utrzymanie małżeństwa. Przepis art. 10 k.p.c. mówi zaś, że w sprawach, w których zawarcie ugody jest dopuszczalne, a w sprawie o rozwód jak najbardziej jest, sąd dąży w każdym stanie postępowania do ich ugodowego załatwienia, w szczególności przez nakłanianie stron do mediacji. Wniosek z powyższych rozważań pozostaje jeden, mianowicie, że sąd w postępowaniu o rozwód powinien przez cały czas jego trwania oceniać, czy istnieje możliwość pojednania się małżonków, a do mediacji może kierować strony aż do momentu zamknięcia rozprawy. Nie można zapomnieć jednak o jeszcze jednym przepisie k.p.c., który w niniejszych rozważaniach odgrywa ważną rolę, tj. art. 223 § 1, w myśl którego przewodniczący powinien we właściwej chwili skłaniać strony do pojednania, zwłaszcza na pierwszym posiedzeniu, po wstępnym wyjaśnieniu stanowiska stron. Powyższe przepis sugeruje, by do mediacji kierować już na początku postępowania, gdyż istnieją wtedy najbardziej sprzyjające warunki, by namówić strony do próby pojednania.
Mediacja może być przeprowadzona nie tylko na skutek inicjatywy sądu – za zgodą obu stron, ale również na wniosek stron. Sąd kierując strony do mediacji wyznacza czas jej trwania na okres do trzech miesięcy. Na zgodny wniosek małżonków lub z innych ważnych przyczyn wyznaczony termin może być przedłużony, jeżeli będzie to sprzyjać ugodowemu załatwieniu sprawy
Każde postępowanie mediacyjne prowadzone jest przez mediatora, który jest osobą bezstronną i działa w interesie obu stron. Mediator posiada wiedzę, doświadczenie i odpowiednie umiejętności w zakresie prowadzenia mediacji. Jest przede wszystkim specjalistą z dziedziny psychologii, pedagogiki, bądź socjologii oraz pozostaje biegły w prawie rodzinnym. Strony mediacji, czyli małżonkowie, mogą wskazać osobę, która miałby to postępowanie mediacyjne przeprowadzić. Gdyby małżonkowie jednak takie wyboru nie dokonali, sąd wyznaczy osobę mediatora z listy mediatorów. Zadaniem mediatora jest pomoc stronom konfliktu, po pierwsze, w wyrażeniu swojego stanowiska i argumentów, w zrozumienia stanowiska i argumentów drugiej strony oraz, co najważniejsze, w osiągnięciu porozumienia i pojednania między małżonkami.
Jeżeli postępowanie mediacyjne doprowadzi do pojednania się stron mediator winien złożyć sądowi protokół z przebiegu mediacji, strony zaś powinny podpisać ugodę. Po otrzymaniu przez sąd protokołu wraz z oświadczeniem małżonków o pojednaniu, postępowania zostaje umorzone, gdyż dalsze jego prowadzenie jest niecelowe.
Jeżeli mediacja nie przyniesie oczekiwanego skutku, sprawa rozpoznawana będzie przez sąd na rozprawie. Pamiętać należy, że wszelkie propozycje składane przez małżonków podczas prowadzenia mediacji nie mogą być wykorzystane jako dowód w postępowaniu przed sądem. Nie jest dozwolone ponadto, by mediator był świadkiem co do faktów, o których dowiedział się podczas mediacji. Istnieje jednak możliwość zwolnienia mediatora z obowiązku zachowania tej tajemnicy przez małżonków. Jeżeli w trakcie postępowania mediacyjnego małżonkowie nie dojdą do całkowitego pojednania, które umożliwi im kontynuowanie małżeństwa, mogą oni chociaż poczynić zgodne ustalenia co do tego, że np. żądają rozwodu bez orzekania o winie. Taka zgoda na orzeczenie rozwodu bez orzekania o winie nie stanowi w żadnym razie uznania powództwa. Może ona zostać ponadto cofnięta przez każdego z małżonków aż do zakończenia rozprawy.